Składniki (u mnie dwie formy 7cm x 17cm- mierzone po dnie):
- 5 udek z kurczaka (nóżka z biodrem) ponad 1 kg
- 400g wątróbek drobiowych
- włoszczyzna (2 marchewki, 2 cebule, pietruszka, kawałek pora, kawałek selera, 4 gałązki natki pietruszki)
- 6 ziarenek pieprzy (zgniecione)
- 6 ziarenek ziela angielskiego
- 2 liście laurowe
- 1 kajzerka
- 1 cebula
- 1 łyżka masła
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 2 jajka
- sól morska
- 2 ząbki czosnku
- pieprz świeżo mielony
- 3 garście pistacji (obranych)(ok. 70g)
- 3 garście suszonej żurawiny(ok. 70g)
Udka z kurczaka oczyścić, dokładnie przepłukać kilka razy w zimnej wodzie. Mięso zalać zimną wodą (około 2-3 litry), zagotować, zebrać szumowiny z powierzchni. Ogień zmniejszyć na minimum i gotować (bez przykrycia!)* tak, aby rosół delikatnie mrugał. Gotować przez około godzinę.
Wszystkie warzywa dokładnie umyć. Marchewki, pietruszkę, seler obrać ( przekroić 2 lub 3 kawałki). Cebulę obrać tylko z pierwszych, brudnych warstw, ostatnią zostawić. Odciąć końce cebul i opalić nad palnikiem lub na suchej, mocno rozgrzanej patelni, aż zbrązowieją.
Do rosołu dodać wszystkie warzywa, liście laurowe, ziele angielski, pieprz naturalny. Na wierz położyć gałązki natki pietruszki. Gotować przez około 1 i pół godziny na małym ogniu (rosół ma tylko mrugać)- bez przykrywki. Pod koniec gotowania doprawić solą, zdjąć z palnika i zostawić, aż rosół i wszystkie jego składniki wystygną.**
Do miski włożyć czerstwą bułkę i zalać ją rosołem, odstawić na 10 minut. Wątróbki umyć i oczyścić.
Cebulę pokroić w dużą kostkę. Patelnię rozgrzać na małym ogniu, dodać masło, a następnie cebulę i 2 całe ząbki czosnku. Dusić na wolnym ogniu około 5 minut, od czasu do czasu mieszając- nie rumienić. Dodać wątróbkę i dusić razem kolejne 10 minut lub do momentu, aż wątróbka nie będzie surowa. Odstawić do wystygnięcia.
Z rosołu wyjąć mięso i warzywa. Udka, marchewki i kawałek selera odłożyć, resztę wyrzucić. Mięso ze skórami z udek przekręcić wraz z odciśniętą bułką, wątróbką, cebulą, czosnkiem oraz z kawałkiem selera i 1 marchewką (wyjętymi z rosołu) dwa razy przez maszynkę. Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę. Żółtka dodać do mięsa, masę mięsną doprawić gałką muszkatołową oraz solą i pieprzem . Dodać orzechy pistacjowe (całe lub delikatnie posiekane) i żurawinę- dokładnie wymieszać. Delikatnie połączyć z białkami i przełożyć do wysmarowanej tłuszczem formy. Piec w temperaturze 180 stopni 40 do 50 minut. Pasztet zostawić do wystygnięcia, a przestudzony włożyć do lodówki. Po kilku godzinach pasztet jest gotowy do spożycia :)
Smacznego!
* rosół gotujemy bez przykrycia, dzięki temu będzie klarowny
** mięso najlepiej pozostawić na całą noc w rosole, dzięki temu pasztet będzie wilgotny. Na drugi dzień wszystkie składniki rosołu wyjmujemy, a bulion przecedzamy przez sitko dzięki temu mamy gotowy pyszny rosół na obiad, który wystarczy tylko delikatnie doprawić do smaku solą, ewentualnie pieprzem oraz marchewką z rosołu i natką pietruszki. Podawać z makaronem.
Koniecznie muszę go zrobić! Już sobie zapisuję potrzebne składniki. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam, bo warto :) Rodzina i znajomi byli zachwyceni, czekam na opinie osoby postronnej :)
Usuńciekawy pomysł na pasztet pistacje bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam pistacje, pasztet w takim wydaniu był bardzo pyszny :)
UsuńWow, a ja mam fazę na pistacje jak diabli :p Niestety nie mam maszynki - smutek - ;( A jadłabym.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i ładny blog, mam tylko sugestię odnośnie tła- jego ciemniejsze fragmenty zlewają się z tekstem- rozważ rozjaśnienie.
Dzięki za fajną akcję i wizytę u mnie i będę zerkać!
Pozdrawiam ciepło
Ola
Można by było spróbować blenderem.. nigdy tego nie robiła, ale do odważnych świat należy :) no chyba, że.. mamy dobrego sąsiada i nam pożyczy maszynkę:) Dzięki za miłe słowa, jutro zajmę się tłem :)
UsuńWspaniałe połączenie żurawina i pistacia to musi być poezja smaku rewelacja na Świąteczny stół już czuję ten smak .. W Piątek będe piekł w Poniedziałek napiszę jak wyszedł , Wesołych Świąt smacznego pasztetu przesyła smakosz
OdpowiedzUsuńDzięki na pewno pasztet wyjdzie smaczny :) Czekam na opinię i życzę Wesołego Alleluja! :)
UsuńUpiekłem pasztecik rewelacia polecam wszyscy goście byly zachwyceni pomysłem smaków przepis poszedłn w świat już robi śię następny.
OdpowiedzUsuń