Składniki:
- 3 pełne szklanki mąki pszennej (420g)
- 200g masła
- 25g smalcu
- 5 łyżek cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 5 żółtek (białka zatrzymać na bezę)
Jabłka prażone:
- 2kg jabłek (antonówka lub szara reneta)
- 25g masła
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1 opakowanie cukru waniliowego (16g)
- 1/2 szklanki cukru (lub do smaku)
- 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
Beza:
- 5 białek
- 250g cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Jabłka prażone: jabłka obrać, pokroić na ćwiartki, wyciąć gniazda nasienne, pokroić na około 2cm kawałki. W dużym garnku lub patelni o dużej średnicy rozpuścić masło, wrzucić jabłka, dodać cynamon, cukier wanilinowy, cukier. Smażyć na większym ogniu przez około 10 minut, mieszając od czasu do czasu, aż jabłka zmiękną, ale pozostaną jeszcze w kawałkach. Zdjąć z ognia. Odstawić.*
Spód: Mąkę przesiać, dodać proszek do pieczenia, cukier, pokrojone w kosteczkę zimne masło oraz smalec i wszystko posiekać dokładnie nożem na drobne kawałeczki. Dodać żółtka i szybko zagnieść ciasto łącząc składniki w kulę.** Zawinąć w folię i włożyć na 30 minut do lodówki.
Piekarnik nagrzać do 175 stopni C (grzałka góra i dół - bez termoobiegu).
Prostokątną blachę o wymiarach 24 x 34 cm wysmarować tłuszczem, wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto rozwałkować na posypanym mąką blacie, przełożyć do formy i wykleić równo formę, spód podziurkować widelcem. Piec przez 20 minut, aż ciasto się lekko zarumieni.
W między czasie przygotować bezę: Białka ubić mikserem na sztywną pianę. Następnie dodawać stopniowo, po łyżce cukier cały czas ubijając. Ubijać długo, aż do wtłoczenia całego cukru, aż piana będzie sztywna i lśniąca. Pod koniec dodać mąkę ziemniaczaną (najlepiej przesiać), całość połączyć.
Na spód wyłożyć równomiernie jabłka, wyłożyć pianę z białek, tak aby nie dotykała brzegów formy i wyrównać (łyżką porobić fale- opcjonalnie) Wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez 15 minut w temperaturze 175 stopni C, a następnie zmniejszyć temperaturę do 120 stopni C i piec ciasto przez kolejne 25 minut. Uwaga: przed upływem czasu można sprawić bezę, jeśli jest nadal miękką lub jeśli lubimy bezę bardziej wysuszoną należy wydłużyć czas pieczenia o kolejne 5 do 10 minut.
Smacznego!
*tak przygotowane jabłka można również poddać pasteryzacji i przechowywać przez zimę :)
**w razie potrzeby dodać 1 - 2 łyżki zimnej wody, aby składniki ciasta się połączyły
Uwielbiam szarlotkę! Wygląda obłędnie! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
szarlotka z bezą jeszcze nie próbowałem wygląda pysznie spróbujemy ;
OdpowiedzUsuń