- 6 żółtek
- 2 szklanki mąki pszennej tortowej
- 2 łyżki rumu
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 mała śmietana 18%
Dodatkowo:
- olej słonecznikowy do smażenia (około 1,5 litra)
- cukier puder do posypania
- dżem truskawkowy lub konfitura z róży
- 3 krążki różnej wielkości
Ciasto energicznie uderzać wałkiem przez około 15 minut, składając na pół, aż pojawią się pęcherzyki powietrza. Następnie włożyć je do woreczka i wstawić do lodówki na około godzinę. Ciasto cienko rozwałkować na blacie, podsypać w razie konieczności mąką.
Wyciąć kółka różnej wielkości kolejno małe, średnie i największe. Każde
kółko naciąć kilkakrotnie nożem, nie docinając do środka. Krążki po kolei nakładać na siebie po środku mocno nacisnąć, by się
skleiły (można sklejać np. odrobiną roztrzepanego białka).
W garnku o dużej średnicy rozgrzać olej i zmniejszyć na minimalny ogień. Róże wrzucać na olej najmniejszym krążkiem do dołu. Smażyć na lekko złoty
kolor przez około 2 minuty raz przewracając. Gdy będą gotowe przełożyć na ręcznik papierowy, aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu. Posypywać cukrem pudrem, w
środek wkładać dżem truskawkowy lub konfiturę z róż.
* Wszystkie róże przygotowuję wcześniej, smażą się bardzo szybko i ciężko jest je robić na bieżąco :)
Smacznego!
Wyglądają niezwykle elegancko! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Fajnie wyrosło mi te ciasto :)
OdpowiedzUsuń